Większość z nas zapytana o to, czym jest lukrecja, bez wątpienia wskaże na jej związek ze słodyczami, i słusznie, jednak mało kto wie, o jakiej roślinie i jakiej jej części jest tak naprawdę mowa. Zatem po kolei.

Lukrecja to roślina występująca na terenie Europy i Azji. Jest byliną z rodziny bobowatych, o ciemnozielonych, skórzastych liściach. W porze kwitnienia pojawiają się na niej drobne fioletowe, białe lub niebieskie kwiaty. Dorasta do półtora metra wysokości i oprócz walorów prozdrowotnych, o czym dalej, często stanowi barwną ozdobę ogrodów. Najcenniejszą częścią jest korzeń lukrecji – to właśnie on odpowiedzialny jest za jej smak, a w swoim składzie zawiera wiele cennych substancji bioaktywnych.


Bez wątpienia wielu z nas kojarzy czarne słodycze, najczęściej w postaci żelków, cukierków lub gum rozpuszczalnych, o charakterystycznym posmaku. Ludzie z reguły dzielą się na ich wielbicieli i stanowczych przeciwników. Niezależnie jednak od naszych preferencji smakowych, po lukrecję warto sięgnąć ze względu na jej dobroczynny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Korzeń lukrecji może być pomocny astmatykom, a także w trakcie infekcji układu oddechowego. Łagodzi objawy choroby wrzodowej żołądka, zmniejsza bóle stawów. Napary z lukrecji działają odkażająco, mogą być stosowane do przemywania skóry z egzemą czy AZS. Lukrecję można również po prostu przeżuwać – działa odkażająco na jamę ustną i zapobiega próchnicy, dlatego warto od czasu do czasu namówić na nią milusińskich.

Lukrecja w opinii naukowców

Substancje bioaktywne korzenia lukrecji wykazały właściwości bakteriobójcze. Szczególnie dobrze radzą sobie z drobnoustrojami z rodziny Helicobacter pyroli, dzięki temu mogą być z powodzeniem stosowane w przypadku wrzodów żołądka i dwunastnicy. Co ciekawe, radzą sobie również ze szczepami antybiotykoopornymi. Przeprowadzone badania dowiodły, że składniki czynne korzenia lukrecji maja działanie podobne do działania leków steroidowych, stosowanych w leczeniu przewlekłego kaszlu czy astmy. Dodatkowo działają immunostymulująco – pobudzają pracę układu odpornościowego i przyspieszają walkę z infekcjami. Ze względu na działanie przeciwzapalne i odkażające lukrecja może z powodzeniem być stosowana na problemy skórne m.in. egzemę, trądzik czy AZS – łagodzi zaczerwienia, zmniejsza stany zapalne skóry. Amerykańscy naukowcy prowadzą obecnie szerokie badania nad wykorzystaniem lukrecji w terapii czerniaka skóry. Lukrecja jest również niezrównana w walce z bakteriami Streptococcus mutans, które są odpowiedzialne np. za próchnicę. Dlatego warto proponować ją dzieciom jako alternatywę dla słodyczy zawierających niezdrowy cukier.

Lukrecja w tradycyjnym zastosowaniu

Lukrecja od stuleci jest stosowana w medycynie ajurwedyjskiej i chińskiej. Już przed wiekami zauważono jej korzystny wpływ na zdrowie – podawano ją na przeziębienia, ze względu na jej działanie odkrztuszające zalecano jej stosowanie osobom chorym na infekcje układu oddechowego i astmatykom. Napary z lukrecji stosowano w przypadku dolegliwości żołądkowych. Okłady z ciepłego napoju stosowano u niemowląt cierpiących z powodu koli. Ze względu na zbawienny wpływ na kondycję skóry od dawien dawna stosowano ją do przemywania miejsc zmienionych chorobowo, a także dodawano do dawnych kosmetyków. Korzeń lukrecji jest również jednym z najstarszych znanych ludziom środków służących do dbania o higienę jamy ustnej.

Jak wykorzystać potencjał korzenia lukrecji?

Korzeń lukrecji możemy stosować na wiele sposobów. Może stanowić dodatek do potraw, głównie deserów.
Można go również po prostu przeżuwać, gdy najdzie nas ochota na coś słodkiego.
Napar z korzenia lukrecji pozwoli wyciągnąć z niego całe dobrodziejstwo. Aby go sporządzić, wystarczy 1-2 łyżeczki korzenia trzeba zalać szklanką gorącej wody i odstawić pod przykryciem na kwadrans. Czas parzenia można wydłużać, w zależności od tego, jak intensywny smak chcemy uzyskać. Najlepiej wypróbowac różne warianty. W trakcie problemów żołądkowych należy wypijać do 2 szklanek dziennie. W przypadku przeziębienia i infekcji dróg oddechowych wypijać tę samą ilość, jednak w mniejszych porcjach. Podobnie działa odwar – 2 łyżeczki korzenia należy gotować przez 15 minut w szklance wody, na wolnym ogniu, a następnie odstawić do przestudzenia. Będzie on intensywniejszy w smaku niż napar, ale jego działanie jest podobne.
Warto również spróbować dodać odrobinę startego korzenia do świeżo zaparzonej herbaty – zyska ona tym samym nowy, ciekawy smak i aromat.

Zresztą najlepiej poeksperymentować samemu i sprawdzić w jakiej postaci smakuje nam najlepiej. Należy jednak pamiętać, aby nie podawać lukrecji dzieciom poniżej 4. roku życia oraz osobom z problemami z wątrobą i woreczkiem żółciowym. Kobiety w ciązy i mamy karmiące również powinny chwilowo powstrzymać się przed jej spożywaniem.

Chociaż zazwyczaj mówi się, że powinniśmy ograniczać słodycze w naszej diecie, lukrecja jest jednym z nielicznych przykładów na to, że czasami mogą one być zdrowe. Nawet jeśli nie przepadaliśmy dotąd za jej smakiem, warto stopniowo włączać ją do naszego menu, a z pewnością z czasem przypadnie nam do gustu, stając się zdrowym substytutem popularnych łakoci.


Żródła:
http://rozanski.li/1564/lukrecja-glycyrrhiza-liquiritiae-glycyrrhizae-radix-sholzwurzel-w-farmakopei-i-fitoterapii-2/
http://rozanski.li/2439/dzialanie-farmakologiczne-korzenia-lukrecji-radix-glycyrrhizae-radix-liquiritiae/
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/lukrecja-wlasciwosci-zastosowanie-lukrecji-w-lecznictwie-i-kosmetyce_38065.html

Produkt dodany do ulubionych