Słowniczek zielarza cz. I
Wraz z Nowym Rokiem, nowym dniem i kolejną godziną dołącza do naszej wspaniałej grupy zielarzy sporo osób. To właśnie dla Was stworzyliśmy mały słowniczek podstawowych pojęć zielarskich, który będzie niezbędny przy rozpoczęciu przygody z medycyną naturalną. Przyjemnego czytania 🙂
SUROWCE ZIOŁOWE
1. Zaczniemy od przetłumaczenia z języka łacińskiego nazw części roślin. W literaturze zielarskiej często będziemy spotykać się z łaciną jak i konkretnymi surowcami leczniczymi.
- Flos – kwiat
- Fructus – owoc
- Herba – ziele
- Radix – korzeń
- Stigma – znamię
- Rhizoma – kłącze
- Semen – nasiono
- Cortex – kora
- Folium – liść
- Strobilus – szyszka
- Anthodium – koszyczek
- Pericarpium – naowocnia
- Gemma – pączek
- Inflorescentia – kwiatostan
2. Kupujesz zioło i nie wiesz co z nim zrobić? Producent na opakowaniu podaje przepis, a Ty nie do końca wiesz co znaczą dane pojęcia? Tutaj znajdziesz kilka wskazówek jak samodzielnie można przygotować odpowiedni dla nas „lek” z produktów zielarskich.
NAPAR – z łac. infusum , to najbardziej popularna opcja przygotowania danego surowca zielarskiego. Surowiec do naparów to zazwyczaj kwiaty, nasionka lub ziele – dobrze rozdrobnione. Jeżeli zebrany lub kupiony przez nas produkt jest w całości lub większych częściach proponujemy zaopatrzyć się w moździerz. Odmierzamy najczęściej 1-2 łyżki surowca do filiżanki i zalewamy wrzącą wodą (200-250 ml). Szklaneczkę przykrywamy i czekamy 20 minut, a następnie filtrujemy . W celu filtracji używamy waty, gazy lub ligniny. Taki roztwór, możemy stosować tradycyjnie jako herbatka do picia czyli wewnętrznie, jak i zewnętrznie – przykładamy nasączony gazik do chorego miejsca (okład). Napary zużywamy w ciągu 24 godzin, lub gdy są wysokie temperatury w ciągu 12 godzin, ponieważ szybko tracą swoje walory smakowe, zapachowe i lecznicze. Z tego względu nie warto przygotowywać naparów „na zapas”, ale jeśli nie uda nam się wypić całości możemy przechować w lodówce nie dłużej niż 3 dni.
ODWAR (WYWAR) – z łac. decoctum , to kolejny dobrze znany sposób przygotowania , jednak tym razem twarde surowce ( np. kora, korzenie, bulwy, grube nasiona, kłącza) musimy potraktować „ostrzej” , czyli muszą się ugotować. W tym celu rozdrabniamy surowiec, odmierzamy odpowiednią dla danego produktu ilość i zalewamy wodą, a następnie gotujemy. Czas gotowania uzależniony jest od rodzaju użytego surowca, zazwyczaj podany w literaturze lub na zakupionym opakowaniu. Gdy odwar nam się ugotuje – odstawiamy, przykrywamy i czekamy 20-30 minut, po czym filtrujemy. Odwar podobnie jak napar szybko kiśnie dlatego zużywamy w ciągu 12-24 godzin lub przechowujemy w lodówce do 3 dni.
MACERAT WODNY– z łac. maceratum , mniej znana metoda lecz jak najbardziej skuteczna, używana gdy składniki lecznicze danego surowca są wrażliwe na wysokie temperatury. W celu przygotowania rozdrabniamy „ziółko”, odmierzamy do naczynia i zalewamy wodą o temperaturze 20-22 stopni C. Następnie naczynie przykrywamy i odstawiamy na 8-12 godzin. Po tym czasie tak przygotowany macerat musimy przefiltrowac, spożyć i czekać na pozytywne działanie 🙂 . Przechowujemy w lodówce do 3 dni.
UWAGA !!!
NAPAR, ODWAR I MACERAT sporządzamy w odpowiednich do tego naczyniach. Są to naczynia szklane, fajansowe lub garnki emaliowane (emalia nie może być uszkodzona). Zakazane naczynia do sporządzania wyciągów wodnych to: garnki miedziane, aluminiowe i niklowane.
NALEWKA – z łac. tinctura, gdy słyszymy słowo „nalewka” pierwsze skojarzenie to alkohol i słusznie, bo nalewka to nic innego jak surowiec (koniecznie suchy i rozdrobniony) zalany alkoholem. Do sporządzenia tego rodzaju leku używamy najczęściej metodę maceracji, którą krótko opiszemy w punktach:
1)rozdrabniamy suchy surowiec roślinny.
2)odmierzamy odpowiednią ilość alkoholu 30-70% ( najczęściej zwykła wódka 40% lub z domieszką spirytusu).
3)w naczyniu zalewamy odpowiednią ilość surowca alkoholem (najczęściej 1 część surowca na 5 części alkoholu), szczelnie zamykamy naczynie i odstawiamy na 2-3 tygodnie.
4) Po tym czasie powstały wyciąg filtrujemy, a następnie zlewamy do butelek (najlepiej z brązowego szkła) i bardzo szczelnie zamykamy.
W zależnośći od użytego alkoholu, nalewkę przed spożyciem można rozcieńczyć np. przegotowaną wodą o temp. pokojowej.
INTRAKT – z łac. intractum , możemy spotkać pod inną nazwą: ALKOHOLATURA STABILIZOWANA. W przeciwieństwie do nalewki, intrakt sporządzamy ze świeżych części roślin i gorącego alkoholu (80 stopni C). Stosujemy metodę maceracji: Mielimy świeży surowiec i zalewamy odpowiednią ilością gorącego alkoholu, naczynie szczelnie zamykamy i odstawiamy na 14 dni, następnie filtrujemy i przelewamy do butelek z ciemnego szkła. Ważne jest żeby zachować ostrożność przy podgrzewaniu alkoholu, najlepiej jest podgrzewać na elektrycznej maszynce pod przykryciem a nie bezpodrednio nad ogniem, ponieważ opary alkoholu mogą się zapalić.
Możemy się spotkać także z ALKOHOLATURĄ „ZIMNĄ”. Postępujemy podobnie jak w alkoholaturze stabilizowanej, ale używamy alkoholu o temperaturze pokojowej. Na 1 część surowca przpada 5 części alkoholu.
PAMIĘTAJMY !!!
Nalewki i intrakty sporządzamy na alkoholu, więc należy zachować dodatkową ostrożność w dawkowaniu.
Pamiętajmy również, że zioła to także leki i można je szybko przedawkować.
Przestrzegajmy podanych w literaturze lub przez producenta dawek, żeby uniknąć nieporządanych efektów ubocznych.
Bardzo ważne jest etykietowanie butelek na których powinny znaleźć się takie informacje jak data produkcji, użyty surowiec i sposób użycia. Ta czynność z pewnością ułatwi nam życie, kiedy natłok codziennnych obowiązków przyćmi naszą pamięć. Na koniec warto wspomnieć, że oprócz satysfakcji ze sporządzania własnych preparatów, poczujemy pewien magiczny pierwiastek przeszywający nasze własnoręcznie sporządzone nalewki i intrakty. To właśnie ten pierwiastek dodaje wartości naszym „wyrobom”, względem bezdusznych gotowców dostępnych na rynku 🙂
To już koniec CZĘŚCI PIERWSZEJ , w kolejnej części będziemy kontynuować opisywanie terminów związanych z przygotowaniem leków ziołowych.
Bywajcie! 🙂
Wiele wartościowych surowców zielarskich nabędziesz tutaj
You must be logged in to post a comment.